wtorek, 23 sierpnia 2022


„Chwila całkowitej bezradności, takiej naszej zwyczajnej, ludzkiej, naprawdę staje się w perspektywie woli Bożej czasem absolutnym posłuszeństwem.

Ponieważ wtedy widzimy, że sami już nic nie potrafimy.

Dlatego jest tak ważne, by nie uciekać od trudnych doświadczeń, ale umieć powiedzieć, gdy wszystko ginie: „Panie Boże, rób, co chcesz. Pozwalam Ci, byś teraz czynił, co uważasz za słuszne”.

Wtedy jesteś już tak wypalony, tak zniszczony, tak skruszony i tak złamany, że zostaje w tobie tylko On – nic więcej. A wtedy Pan naprawdę zrobi, co zechce”.