Jak można pobudzić roślinę do wzrostu? Trzeba ją obkopać, spulchnić ziemię i obłożyć nawozem, czyli obłożyć gnojem.
Taki obraz przedstawia nam Pan Jezus w przypowieści o nieurodzajnym figowcu (Łk 13, 6-8). Oczywiście to jest przenośnia – tym nieurodzajnym figowcem jest człowiek, który nie przynosi dobrego owocu.
Teraz się zastanów, jak może wyglądać obkopywanie człowieka? Gdy obkopujesz roślinę musisz zruszyć to otoczenie, w którym się ona znajduje. I tu jest podobnie. Bez zmian człowiek nie wyda owocu i umrze w swoich grzechach.
A teraz czas na obłożenie nawozem, czyli gnojem. Jak powstaje gnój? Otóż powstaje on z odchodów zwierząt, czyli nie jest on niczym przyjemnym tak, jak trudności i cierpienia dla człowieka.
Ale są konieczne, by człowiek wydał dobre owoce.
Wiesz co było dla mnie takim obkopaniem i obłożeniem nawozem? 3 wylewy i ich następstwa – niepełnosprawność, lata rehabilitacji, częste pobyty w szpitalach, itp. Ale dzięki temu wydaję dobre owoce, więc przestałam być „nieurodzajnym figowcem”. Dostałam szansę, której nie zamierzam zmarnować.
I jeszcze coś a ‘propos obłożenia gnojem. Gnój powstaje z odchodów zwierząt. A gdzie urodził się Pan Jezus? W stajni, gdzie były zwierzęta. Czyli On urodził się obok zwierzęcych odchodów. Jaki z tego wniosek?
Oczywiście możesz narzekać na swój los, jak to ty masz źle, ale po co? Wolisz być obłożony gnojem, czy wolisz cierpieć wieczne męki w piekle?
Ewelina Szot