sobota, 27 grudnia 2014

9 lat od naszej pierwszej randki



     Dziś, czyli 28.12.2014 r. mija 9 lat od naszej pierwszej randki. Ależ to przeleciało. Może to nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale jak widać, bardzo silna i trwała. Przeszła próbę i wyszła z niej obronną ręką.
     Kto, by wtedy pomyślał, że spotkały się dwie przeznaczone sobie osoby, choć zaczęło się tak niewinnie i oryginalnie.
     Spotkanie w Keksie w Jaśle, a potem Paweł mnie odwoził do domu i złapał kapcia. Zmienił oponę, ale ubrudził sobie ręce. To się stało na ul. Floriańskiej, gdzie mieszkają siostry zakonne, a jedna uczyła kiedyś Pawła. Wstąpił, więc do sióstr umyć ręce.
     Potem były kolejne spotkania i kiedy w 2008 r. skończyłam szkołę, oświadczył mi się, a ja się zgodziłam bez chwili namysłu.
     Zaplanowaliśmy ślub na 2010 r., bo chcieliśmy sami na niego zarobić. Niestety 2 miesiące przed planowanym ślubem miałam wylew.
     Pobraliśmy się w 2012 r., Paweł zawiózł mnie na wózku do ołtarza, ale nie oznacza to, że nasz związek jest gorszy. Wręcz przeciwnie, możemy być wzorem dla wielu innych par.