Świat, w
którym żyjemy pełen jest obłudnych zdarzeń i sytuacji. Podam kilka przykładów.
Pierwszy –
dlaczego w okresie świąt tak dużo ludzi chodzi do kościoła, podczas, gdy tylu
ludzi nie ma na mszach w ciągu roku? I co ci ludzie myślą, że jak dwa razy do
roku pójdą do spowiedzi i do kościoła w okresie świąt, to będzie dobrze? Ja
nikogo nie oceniam, bo to nie do mnie należy. Ale zastanówcie się, czy dobrze
robicie. Trzeba być cały czas przygotowanym, bo nie wiadomo, co nas może spotkać,
mówię wam to ja, ta która 3 razy oszukała śmierć, więc wiem co mówię.
Kolejna
sprawa, większość naskakuje na księży, że mają różne grzeszki na sumieniu, a
innych pouczają i właśnie przez księży nie chodzą do kościoła. Ludzie, nie
chodzicie do kościoła dla księży, tylko dla Boga. Niech oni żyją jak chcą,
kiedyś zostaną osądzeni.
A tak w
ogóle to uważam, że księża powinni mieć żony. Na naukach przedmałżeńskich mówią
co wolno, a czego nie wolno, ale to jest tylko teoria, a pokazaliby to w
praktyce. To już, by nie było takie łatwe.
Kolejnym
przykładem obłudy jest nakaz wyłączenia ładowarki po naładowaniu telefonu. Nam
każą ładowarki wyłączać, ale to, że na każdej wystawie sklepowej, w okresie
świąt, palą się światełka, a w galeriach handlowych stoi dużo choinek ze
światełkami, to nie jest marnowanie energii.
Obłuda jest
na każdym kroku. Pytanie, czy się do niej przyłączcie?