Pewnie
większość to czyta, bo spodziewała się, że znajdzie receptę, żeby schudnąć.
Oczywiście mogę napisać parę porad, jak stracić na wadze, ale moja główna rada
jest taka, żeby cały czas o siebie dbać, by nie dopuścić do takiej sytuacji,
gdy będziemy ważyć dużo za dużo.
Łatwiej
jest cały czas utrzymywać prawidłową wagę, niż potem zrzucić zbędne kilogramy.
Jak tego dokonać?
Po pierwsze
jeść powoli. Gdy jemy wolno, zjemy mniej, niż gdy jemy szybko. Gdy zjadamy
posiłek powoli, mózg dostaje informację, że organizm jest już najedzony zanim
zjemy cały posiłek. Gdy zjemy szybko, mózg dopiero po zjedzonym posiłku
otrzymuje tę informację, czyli jedząc wolniej zjemy mniej, niż gdy jemy szybko.
Po drugie,
jemy często, a w małych porcjach, nie rzadko i dużo. Lepiej dla organizmu jeśli
często dostarczymy mu mniejsze porcje pożywienia.
Przyznaję,
że ja 2 lata temu przytyłam i ważyłam więcej niż bym chciała, ale wtedy jeszcze
nie byłam tak świadoma i wcale mnie nie obchodziło, jak wyglądam. Schudłam w
sposób, którego nikomu nie życzę. Trafiłam do szpitala na 3 miesiące, gdzie
ponad 2 tygodnie nie jadłam kompletnie nic, przyjmowałam tylko kroplówki. Nie
mogłam nic zjeść, a co zjadłam to zwracałam. Pod koniec ważyłam 39 kg przy
wzroście 172 cm. Później przyjmowałam tabletki zwiększające masę mięśniową i
wróciłam do swojej wagi. Schudłam tyle, nie dlatego, że chciałam, tylko z
powodu choroby.
Teraz dbam
o siebie, staram się zdrowo odżywiać i ćwiczę każdego dnia z wyjątkiem weekendów,
bo też muszę mieć czas na odpoczynek. A ćwiczę, bo to jest konieczne dla mojego
zdrowia, a skoro również korzystnie wpływa to na moją sylwetkę, to są upieczone
dwie pieczenie na jednym ogniu.