Mam
psa, wabi się Klusek. To nie jakiś rasowy pies, tylko zwykły kundelek. Ma około
1,5 roku i jest dość niewielki.
Mimo, że
nie jest rasowy, jest przezabawny i świetnie potrafi poprawić humor. Rada dla
wszystkich mających często zły humor: nie łykajcie tabletek antydepresyjnych,
wystarczy sobie sprawić psa. Można się pośmiać z tego, co on wyprawia, ale też
przytulić go i pogłaskać.
Ulubioną
zabawą Kluska jest zabawa ze skarpetką, lubi też, gdy ktoś mu rzuca piłeczkę,
albo gdy ktoś go goni. Uwielbia szukać chusteczek, wszędzie je znajdzie,
wyciąga mi je nawet z kieszonek. A z kosza na śmieci wyciąga waciki, które potem
zjada. Śmiejemy się nawet z niego, że jest jak modelka, bo je waciki.
W każdym
razie polecam sprawienie sobie psa, na pewno was rozbawi.