Mogę powiedzieć, że mam
doświadczenie w pisaniu bloga. Piszę go już prawie 1,5 roku.
Na pewno wiele na tym
zyskałam jeśli chodzi o moją umiejętność pisania. Zwiększył się mój zasób słów.
Powiedzmy sobie szczerze, moje pierwsze posty nie były zbyt rozwinięte i
elokwentne. Teraz jest inaczej. To jest jednak praktyka.
Teraz wiem, co pisać, bo co
napiszę na blogu, idzie w świat; jak pisać, czyli jakich słów użyć, bo nie
piszę dla świata naukowego, który używa wyniosłego słownictwa, być może nie dla
każdego zrozumiałego, tylko dla każdego człowieka; jak długie mają być posty,
bo za długie nudzą; jakie zdjęcia umieszczać, bo muszą wzbudzać zainteresowanie.
Skąd biorę pomysły na posty?
Początkowo tylko z własnych przeżyć. Teraz także z moich przemyśleń, z
wiadomości. Czasem, gdy nie mogę zasnąć w nocy, wymyślam nowy temat.
Tematy są wszędzie dookoła.
Nie tak trudno o nie.