Jedną z najbardziej
potrzebnych rzeczy dla osoby niepełnosprawnej jest sprawny samochód, a niestety
nasz do takich nie należy.
Czasem odpali, a czasem nie.
Nie wiem od czego to zależy, a żaden mechanik nie potrafi go naprawić. Ostatnio
gaśnie w czasie jazdy, aż strach nim gdzieś dalej jechać, dlatego na dalsze
dystanse pożyczamy auto od brata Pawła. No bo, przecież nie wybierzemy się nim
do Rzeszowa, czy do Lublina. Ale nawet do okolicznych lekarzy nie można nim
jechać, bo jesteśmy umówieni na konkretną godzinę, a jak nie odpali?
W takim wypadku przydałby
się inny samochód, ale jeszcze nie teraz.