Moje dni wyglądają podobnie.
Wiadomo, nie są takie same, ale zawsze muszą się tam znaleźć ćwiczenia.
Większość czasu spędzam w domu. Kiedyś nie chciałam wychodzić, ale teraz chcę.
Mam już dość siedzenia w domu.
Od kiedy mój mąż założył
swój sklep w Skołyszynie, kilka razy w tygodniu go odwiedzam. Jadę na kilka
godzin dziennie, zazwyczaj popołudniami. Mam swojego laptopa, czasem jadę do Sklepu
Odzieżowego Sylwia, który jest obok sklepu Pawła – Comsoldu. Nawiasem
mówiąc u Sylwii można kupić ciekawe i modne ubrania.
Dzięki takiemu wyjazdowi z
domu odrywam się od codzienności, jestem bardziej spokojna i nie denerwują mnie
już jakieś mało istotne rzeczy.
Podsumowując, taka odskocznia jest
potrzebna.