Jest taka nowela – „Powracająca
fala”. Morał z niej taki, że uczynki ludzi są jak powracająca fala. Gdy
wrzucimy kamień do wody, wywoła on falę, która popłynie od tego miejsca, odbije
się od brzegu i wróci.
Dlatego każde zło, które
człowiek wyrządzi, powróci do niego.
Zło, ale i dobro też. Nie jest
to jakieś czcze gadanie, bo to akurat wiem z własnych doświadczeń. Dobre
uczynki, których dokonałam wróciły do mnie. Może i nie miałam szczęścia w
jednej dziedzinie życia, ale za to mam szczęście w innych. A tego szczęścia
może mi pozazdrościć wiele osób.