środa, 20 września 2023

CZY POTRAFISZ POPROSIĆ O POMOC?



 

Co musiałoby się stać żebyś poprosił/poprosiła o pomoc? Większość ludzi żyjących w dzisiejszym świecie ma z tym ogromny problem.

Czy przypadkiem część ludzi, brak umiejętności proszenia o pomoc nie uważa za brak odwagi? Bo może boją się poprosić o pomoc, żeby ktoś nie pomyślał o nich, że są słabi? Czyż nie mówią: „Ja mam prosić o pomoc??? To inni powinni mnie o nią prosić”? Może ty należysz do tej grupy?

 

Ja nie miałam innego wyjścia, musiałam prosić o pomoc, bo sama nie byłam w stanie poradzić sobie z pewnymi rzeczami, zwłaszcza na początku, po pierwszych dwóch wylewach. Nie byłam w stanie nawet zjeść, jeśli ktoś mnie nie karmił.

A taką ogromną prośbą o pomoc był piknik charytatywny, z którego dochód przeznaczony był na moją rehabilitację w prywatnej klinice. Sami nie byliśmy w stanie pokryć kosztownej rehabilitacji, a dzięki pomocy ludzi udało się – dochody z pikniku pokryły kilkanaście turnusów do kliniki rehabilitacji w Tajęcinie koło Rzeszowa.

W ten sposób Bóg nauczył mnie proszenia o pomoc. Usunął moją pychę, a zastąpił ją pokorą.

 

Warto jest więc prosić o pomoc, ale wtedy gdy nie możesz poradzić sobie sam/sama. Nie można innych wykorzystywać i wysługiwać się nimi. Nie można być naiwnym, ale też nie można być nieczułym na czyjś los. Trzeba znaleźć złoty środek.

Niektórzy mają takie błędne przekonanie, że chrześcijanin to taki poczciwy, trochę naiwny człowiek, który daje to, o co go poproszą i pozwala się oszukiwać. BŁĄD! Przecież Jezus powiedział: „Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały”, co oznacza nie bądź naiwny/naiwna i nie dawaj tego, co masz najlepsze komuś, kto na to nie zasługuje.

Zatem, jakim typem człowieka ty jesteś i czy potrafisz poprosić o pomoc? Bo jeśli teraz nie potrafisz poprosić człowieka o pomoc, to jak ty zawołasz do Jezusa w chwili śmierci „Panie, ratuj”, gdy piekło będzie miejscem, do którego trafisz, a pomoc Jezusa może być twoją ostatnią deską ratunku?

Ewelina Szot