Ileż to razy rzuciłeś/rzuciłaś jakieś negatywne słowa przeciw konkretnej osobie na ulicy albo w telewizji (zwłaszcza przeciw politykom)?
A może by tak pomodlić się za tych, których nie lubisz, pobłogosławić ich?
Jezus modlił się na krzyżu za swoich oprawców. A czy ty Go naśladujesz?