W mojej sytuacji, bardzo ważne jest, żeby
prawidłowo się odżywiać. Nie jestem na jakiejś specjalnej diecie, są po prostu
rzeczy, których unikam, a niektóre rzeczy są mi wskazane.
Posiłkami, które są mi niewskazane, są
posiłki smażone. Nie jem ich prawie wcale. Jeśli robimy mięso, to dla mnie jest
ono duszone, pieczone, gotowane lub zrobione na parze.
Kawy nie pijam z kofeiną tylko bez
kofeiny, gdyż tak mi zalecił jeden z gastrologów, u których byłam, a
odwiedziłam ich co najmniej trzech i zastosowałam się do rad każdego po trochu,
bo każdy z nich mówił coś innego.
Staram się nie jeść też fast foodów, czyli
między innymi: frytek, pizzy, kebabów oraz hamburgerów. Oczywiście to nie jest
tak, że wcale tego nie mogę zjeść. Od czasu do czasu mogę takie rzeczy zjeść, a
nawet jest to wskazane, oczywiście raz na jakiś czas. Bo przypadkiem mogę zjeść
coś u kogoś, gdzie będzie takie jedzenie i mogę dostać uczulenia.
Jedna dietetyczka zakazała mi jeść
nabiału, ale do tej rady się akurat się nie stosuję, bo skąd bym brała wapń,
który jest między innymi w mleku, jogurtach, maślance, czy kefirze? Wapń jest
niezbędny do budowy kości, a w moim przypadku jest on niezbędny.
Miałam już taki przypadek, że okropnie
bolała mnie stopa, tak, że nie mogłam chodzić. Okazało się, że to z powodu
braku wapnia i witaminy D. Musiałam, więc korzystać z zabiegów krioterapii,
czyli leczenia zimnem, co łagodziło ból. Od tej pory codziennie piję maślankę
lub jem jogurt i nie mam żadnego problemu.
Jak już wspominałam, nie dało, by się
słuchać dokładnie wszystkiego, co mówili ci gastrolodzy.
Według jednej pani gastrolog, najlepiej by
było gdybym nie jadła nic chemicznego, dlatego dobrze by było hodować swoje
kury i kaczki, jeść tylko chleb pieczony w domu i wszystkie rośliny uprawiać u
siebie na grządkach.
Jednak z pewnych jej rad korzystam.
Pobrała mi na przykład, krew z palca i umieściła ją pod mikroskopem. Wypatrzyła
w niej np. jaja pasożytów co oznaczało, że u mnie w domu jest zwierzę. Aby je
zlikwidować, miałam pić nalewkę z orzechów włoskich. Zaleciła mi, także pić
herbatkę z natki pietruszki, aby oczyścić organizm z toksyn. Należy ją popijać
cały dzień, około po 3 łyki, letnią. Dała też przepis na owsiankę bez mleka,
gotowaną na wodzie.
Inny pan gastrolog zupełnie mnie
zignorował. Dał mi takie rady, że lepsze znalazłam w Internecie. Poza tym
zmierzał do jak najszybszego zakończenia wizyty, za którą to wziął 100 zł.
Jeśli chodzi o potrawy, które są mi
wskazane, to można do nich zaliczyć owoce. Codziennie zjadam przynajmniej jeden
owoc.
Ciąg dalszy nastąpi...