Widzisz Maryjo, jak Twój ukochany Syn, cały poraniony, wyśmiewany, bity, okaleczony, ostatkami sił niesie na swoich barkach krzyż.
Chcesz się z Nim spotkać, spojrzeć Mu w oczy, w których widać wyłącznie miłość.
Ten wzrok mówi wszystko. Nie potrzeba żadnych słów.
Wiem Matko, że Ty także o mnie wiesz wszystko, jak się czuję, z czym się zmagam.
Dziękuję Ci Matko, że jesteś przy mnie.