W
sobotę wieczorem odbyło się spotkanie rodziców niepełnosprawnych dzieci w
sprawie podwyższenia dla nich świadczenia do najniższej krajowej. Rząd
postanowił, że wysokość świadczenia dla rodziców osób niepełnosprawnych
wyniesie od 1 maja 1000 zł, od 1 stycznia 2015 r. 1200 zł, a od 2016 r.
wzrośnie do najniższej krajowej, rodzice odrzucili tę propozycję i
zapowiedzieli, że nie ustąpią dopóki ich żądania nie zostaną spełnione.
To jest wg
mnie, pobieżne spojrzenie na problem, bo cały czas jest mowa o dzieciach, czyli
o osobach niepełnoletnich i do 24 roku życia. Mnie, już zatem to nie
dotyczy, bo mam 25 lat.
Wg mnie ci
rodzice powinni walczyć o podwyższenie świadczeń dla wszystkich opiekunów osób
niepełnosprawnych, bo za chwilę te dzieci będą dorosłe i co, ci rodzice będą
znowu robić raban?
Właściwie
ci rodzice powinni byli wynająć jakąś osobę do negocjacji, bo byli, w przenośni
taką owieczką, a zostali postawieni przed wilkiem w negocjacjach, którym był
Donald Tusk.
Ostatecznie
stanęło na niczym, bo Donald Tusk nie uznał żądań rodziców, a rodzice nie
uznali jego propozycji i dali mu jeszcze 2 dni, w nadziei, że te pieniądze się
znajdą.