wtorek, 11 marca 2014

Pomocna wioska indiańska Hokka Hey w Kunowej



     W zeszłym roku trafiłam do wioski indiańskiej w Kunowej. Okazała się ona bardzo pomocna w mojej rehabilitacji.
     Mogłam pojeździć na koniu, co w moim przypadku było bardzo na miejscu. Jeździłam bez siodła, żeby lepiej poczuć konia. Takie jeżdżenie bez siodła pozwala na lepsze wyczucie ciepła konia i jego ruchów. To wspaniała metoda ucząca koordynacji i równowagi. Jeździłam na koniu, który nazywał się Harnaś. Oczywiście nie jechałam sama, po obu stronach szli mój mąż i tata, żebym nie spadła z konia.

     W wiosce indiańskiej znajduje się też wiele innych zwierząt oprócz koni. Są tam między innymi lamy oraz kangur. Jest to świetne miejsce, żeby je zwiedzić, pojeździć na koniu, czy też, urządzić sobie grilla.
     Dlatego gorąco polecam tę wioskę.