Ostatnio
zaczęłam czytać blogi innych osób, zwłaszcza osób niepełnosprawnych. Szukałam
jakiegoś wsparcia duchowego, takiego pokrzepienia i podniesienia na duchu.
Jestem
osobą o pozytywnym nastawieniu do życia i dlatego uważam, że to tym osobom
niepełnosprawnym przydało, by się wsparcie oraz pomoc i to ogromna. Po mnie to
spłynęło, jak woda po kaczce, ale swoimi postami, mogliby załamać nawet zdrową
osobę. Na blogach przejawiały się teksty typu: chcę umrzeć.
Nie za
bardzo mogę to zrozumieć, bo ja w mojej walce nie jestem sama. Bardzo pomaga mi
rodzina, która jest dla mnie ogromną podporą. Są niestety ludzie samotni,
którzy nie mają takiego wsparcia i to jest smutne.
Odbiegając
od informacji zawartych w blogach, chcę poruszyć kwestię znaków interpunkcyjnych
w blogach. Bardzo często w zdaniach brakuje przecinków, tam gdzie powinny one
być, przez co często zdanie traci sens. Ja nie twierdzę, że jestem alfą i omegą,
czy też wszystko wiem, ale pewne podstawy mam i staram się popełniać tych błędów
jak najmniej.
Błędy
interpunkcyjne, popełniają na swoich blogach również osoby znane.
Na co zwróciłam
również uwagę? Jako czytelnik stwierdziłam, że niektóre posty są za długie,
czytanie ich nużyło mnie. Przyznaję, że ja też na początku pisałam długie
posty, ale to się zmieniło i kiedy teraz mam dłuższy post, logicznie go dzielę.
A wy
wolicie czytać krótsze, czy może dłuższe posty?