poniedziałek, 22 maja 2023

DZIĘKI CI PANIE, ZA KAŻDY MÓJ SIWY WŁOS



 

            Narzekanie. Tak go wiele w życiu ludzkim: a to, że deszcz pada i zimno, a to, że słońce świeci i gorąco, a to, że wiatr wieje.

            Dość często można usłyszeć narzekanie na to, co nie jest zależne od człowieka. Uskarżanie się na pogodę chyba jest na prowadzeniu, ale dogania je narzekanie na zdrowie.

W tym wypadku kłopoty ze zdrowiem często spowodowane są trybem życia, jakie człowiek prowadził. No bo, jeżeli ktoś pił alkohol przez całe życie, to niech się później nie dziwi, że ma problemy z wątrobą.

A jeśli ktoś jadł tłusto i niezdrowo, to sam się wpędził w otyłość lub w zbyt wysoki cholesterol, co skutkuje szeregiem fatalnych konsekwencji.

Nie ma także sensu wołać do Boga: „Boże, dlaczego ja?!”, gdy się starzejesz. Wszyscy się starzejemy i wszystkich nas prędzej, czy później czeka śmierć.

Nie ważne więc, czy używasz drogich kosmetyków, które mają niby opóźnić proces starzenia, jeśli nie jesteś dobrym człowiekiem. Bo może teraz chcesz ukryć przed wszystkimi swoją prawdziwą twarz i nakładasz na siebie tony makijażu i przeróżnych kosmetyków, chcąc ukryć upływ czasu; farbujesz włosy, ubierasz wyszczuplające ubranie, a na twarz zakładasz maskę o nazwie „MIŁA OSOBA”; ale przed Bogiem nic nie ukryjesz.

Bóg widzi twoje serce i wie o tobie wszystko.

Sąd ostateczny może wyglądać tak, że wszyscy staniemy przed Bogiem nadzy. Pytanie do ciebie brzmi: czy będziesz  zachowywał się, jak Adam w raju tuż po popełnieniu grzechu pierworodnego? Kiedy Bóg szukał Adama, ten powiedział do Niego: „Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się. Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?” (Rdz 3, 10-11)

Nie będzie żadnych masek, które mają zasłonić twój prawdziwy wizerunek. Staniesz przed Bogiem taki, jaki/taka, jaka naprawdę jesteś. Przecież Jezus przed ukrzyżowaniem został z szat obnażony (przepaska na biodrach jest wyrazem naszego szacunku wobec Niego, dlatego tam jest). Czego ty się więc obawiasz? Prawdy o sobie?

Dlaczego tak bardzo starasz ukryć się swój wiek? Dlaczego czujesz smutek i żal, kiedy czas upływa, kiedy kalendarz pokazuje datę twoich kolejnych urodzin? Dlaczego kiedy masz kilkadziesiąt lat wpadasz w zły humor i chcesz być znowu młoda/młody? Czy lepiej gdybyś nie dożył/nie dożyła wieku, który masz w tej chwili? Lepiej by było pożyć 22 lata i umrzeć?

Ja coś mogę o tym powiedzieć, bo właśnie mając niespełna 22 lata, miałam pierwszy wylew, po miesiącu drugi i za kilka lat trzeci.

Tak niewiele dzieliło mnie wtedy od śmierci, ale dzięki Bogu tu jestem i to w stanie, o którym większość ludzi powiedziałaby: „To niemożliwe”.

Teraz mam 35 lat i dziękuję Bogu za każdy mój siwy włos, bo mogłam nie mieć żadnego. Pismo Święte mówi : „Siwy włos ozdobną koroną: na drodze prawości się znajdzie”. (Prz 16, 31)

Czy warto więc tak dbać o wygląd zewnętrzny? Czy nie lepiej dbać o swoje wnętrze? Może przed świętami nie dbaj tak o porządki w domu, a o porządek w twoim sercu, bo to niego przyjdzie najwspanialszy gość – Pan Jezus.

Chcesz Go zaprosić do piwnicy, gdzie jest wilgotno, kurz jest wszędzie, grzyb i pleśń na ścianach, a do tego jest bardzo ciemno? Myślisz, że On tego nie zauważy? Przecież On jest światłością świata. On, swoją osobą rozświetli całe pomieszczenie i wszystkie brudy będzie widać, jak na dłoni.

Ale nie bój się Jego odwiedzin. On chce przychodzić do ludzkich serc, by je leczyć swoją miłością.

Kiedy On przychodzi, wywraca życie człowieka do góry nogami, ale musi to zrobić. Nie można postawić nowego, pięknego domu na wysypisku śmieci, a może właśnie teraz tak wygląda twoje wnętrze.  Może zbierasz wszystkie urazy i zranienia, których doświadczyłeś/doświadczyłaś? Jest tylko jedno „ale”. Na twoim wysypisku śmieci jest ograniczone miejsce, a skoro nie opróżniasz go, czyli nie chodzisz do spowiedzi albo tylko z grubsza pozbywasz się śmieci, to za chwilę zabraknie ci miejsca, a to nie wiąże się z niczym dobrym.

 

 

Ewelina Szot