http://ziarnko-gorczycy.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=562&sid=2305e77b276b97608530a1aeda72393f
Jezus przyszedł do Nazaretu i przemówił do
całego ludu, że każdy prorok w swojej rodzinnej miejscowości jest
odrzucony i nieszanowany.
Mówi też, że prorok Eliasz pomógł w czasie, gdy panował wielki głód tylko wdowie w Sarepcie Sydońskiej. A prorok Elizeusz uzdrowił tylko jednego trędowatego - Syryjczyka Naamana. Świadczy to o tym, że choć ów wdowa, jak i Syryjczyk Naaman byli poganami, to mieli większą wiarę w Boga niż niektórzy ludzie pochodzący z narodu wybranego.
Wdowa bowiem z ostatnich swoich zapasów nakarmiła proroka Elizeusza, wobec czego Bóg dostarczał jej jedzenia przez cały czas, kiedy panował głód.
Syryjczyk Naaman został uzdrowiony z trądu, bo całym sercem uwierzył i zaufał Bogu.
Te prawdziwe słowa bardzo rozgniewały wszystkich ludzi tak, że wyprowadzili Jezusa z miasta i chcieli Go strącić z urwiska.
Panie, pokazujesz nam dzisiaj, jak prawda działa na ludzi. Mówisz nam to dlatego, że my postępujemy podobnie. Nam także trudno się pogodzić z prawdą o nas samych i często wpadamy w gniew, gdy ktoś nam tę prawdę mówi. A prawda jest taka, że czasem niewierzący mają większą wiarę od niektórych „katolików” – „katolików”, którzy tak się tylko tytułują, a z prawdziwą wiarą mają niewiele wspólnego.
Przepraszamy Cię za nasz brak pokory!
Brak nam pokory, bo brak nam wiary. Myślimy , że wszystko się nam należy, ale nie chcemy uwierzyć w to, co po ludzku wydaje się niemożliwe. Przepraszamy!
Mówi też, że prorok Eliasz pomógł w czasie, gdy panował wielki głód tylko wdowie w Sarepcie Sydońskiej. A prorok Elizeusz uzdrowił tylko jednego trędowatego - Syryjczyka Naamana. Świadczy to o tym, że choć ów wdowa, jak i Syryjczyk Naaman byli poganami, to mieli większą wiarę w Boga niż niektórzy ludzie pochodzący z narodu wybranego.
Wdowa bowiem z ostatnich swoich zapasów nakarmiła proroka Elizeusza, wobec czego Bóg dostarczał jej jedzenia przez cały czas, kiedy panował głód.
Syryjczyk Naaman został uzdrowiony z trądu, bo całym sercem uwierzył i zaufał Bogu.
Te prawdziwe słowa bardzo rozgniewały wszystkich ludzi tak, że wyprowadzili Jezusa z miasta i chcieli Go strącić z urwiska.
Panie, pokazujesz nam dzisiaj, jak prawda działa na ludzi. Mówisz nam to dlatego, że my postępujemy podobnie. Nam także trudno się pogodzić z prawdą o nas samych i często wpadamy w gniew, gdy ktoś nam tę prawdę mówi. A prawda jest taka, że czasem niewierzący mają większą wiarę od niektórych „katolików” – „katolików”, którzy tak się tylko tytułują, a z prawdziwą wiarą mają niewiele wspólnego.
Przepraszamy Cię za nasz brak pokory!
Brak nam pokory, bo brak nam wiary. Myślimy , że wszystko się nam należy, ale nie chcemy uwierzyć w to, co po ludzku wydaje się niemożliwe. Przepraszamy!
